whisky-blog.pl

Blog koneserów i pasjonatów whisky

Archiwum kategorii 'Wyprawy'

Tobermory

26 grudnia 2021. Kategoria: Wyprawy. Brak komentarzy.

Bartosz natchnął mnie by opublikować fotki z pięknej wyspy Isle of Mull gdzie nie tylko jest produkowana whisky Tobermory ale też i Ledaig

https://tobermorydistillery.com

Z przeprawą nie ma najmniejszego problemu.

20110830-104208.jpg

Na miejscu w destylarni zostaniecie poczęstowani lokalnie robioną whisky. Ja spróbowałem też “new make”

20110830-104230.jpg

Może uda Wam się tak jak mi spróbować coś z limitowanych edycji. Z tej edycji miałem jeszcze okazję skosztować whisky z innym kolorem etykiety: https://whisky-blog.pl/home-sweet-home/

20110830-104259.jpg

Podczas jednej z wizyt widziałem jak w radosnej atmosferze powstaje to cudeńko :)

20110830-104323.jpg

Poniżej zamieszczam fotki z przepięknej wyspy, którą polecam odwiedzić.

20110830-104441.jpg

20110830-104602.jpg

20110830-104628.jpg

20110830-104757.jpg

20110830-104825.jpg

20110830-104904.jpg

20110830-105015.jpg

20110830-105042.jpg

20110830-105107.jpg

20110830-105203.jpg

20110830-105235.jpg

20110830-105307.jpg

20110830-105337.jpg

20110830-105432.jpg

Written by mik_us - Visit Website

Lotnisko w Edynburgu

30 sierpnia 2011. Kategoria: Sklepy, Wyprawy. Brak komentarzy.

Na lotnisku w Edynburgu warto zaglądnąć w kilka miejsc gdzie serwują whisky.

W sklepie bezcłowym można porównać smak i zapach whisky The Glenlivet.
Dla osób mających już kontakt z tą whisky takie porównanie może się okazać bardzo ciekawe.

20110830-105819.jpg20110830-105841.jpg20110830-110019.jpg

20110830-110036.jpg

Whisky z tej samej destylarni w różnym wieku i dojrzewające w innych beczkach.

Za każdym razem przed odlotem zostawałem miło zaskakiwany nie codziennym widokiem i dodatkową atrakcją związaną ze światem whisky.

W zeszłym miesiącu czekała na mnie na lotnisku niespodzianka dotycząca whisky z destylarni Ardbeg.
.

20110830-110218.jpg

Oprócz skosztowania kilku różnych znanych ich whisky można było podziwiać piękną dziewczynę w skórzanej kurtce z emblematem “Ardbeg” oraz jej bestię.

20110830-110233.jpg20110830-110250.jpg

Przy tak mile spędzonych chwilach na lotnisku można się spóźnić na samolot.

Written by mik_us - Visit Website

W drodze do destylarni Ben Nevis

5 sierpnia 2011. Kategoria: Wyprawy. Brak komentarzy.

Niedaleko plaży Portobello wypożyczyliśmy auto na dwie doby. Łączny koszt związany z autem wyniósł 100 funtów. Nie zależnie od ilości osób biorących udział w wycieczce. W planie mieliśmy jak zawsze zwiedzanie i odpoczynek w pięknych miejscach.

20110507-040856.jpg

Drogą M9 dojechaliśmy z Edynburga do Stirling.

Po drodze do zamku w Stirling zwiedziliśmy miejscowe atrakcje, m.in. więzienie, kościół.
(więcej…)

Written by mik_us - Visit Website

Wyprawa na Highland: Destylarnia Deanston

8 marca 2011. Kategoria: Sklepy, Wyprawy. Brak komentarzy.

Po drodze z Glen Coe do Edynburga odwiedziliśmy jeszcze jedno ciekawe miejsce.

Drogą A84 dotarliśmy do Doune, miasteczka na uboczu którego znajduje się mała wioska Deanston. Destylarnia Deanston należy do regionu Highland.

W jej okolicy znajduje się zamek w Stirling, the Wallace Monument oraz Bannockburn, gdzie rozegrała się jedna z bardziej spektakularnych bitew o niepodległość Szkocji (film Braveheart).
(więcej…)

Written by mik_us - Visit Website

Wyprawa na Islay: Destylarnia Bowmore

1 marca 2011. Kategoria: Wyprawy. Brak komentarzy.

Po wizycie w Destylarni Ardbeg pożegnaliśmy się przed domem Kevina z dziewczynami z Visitors Center.

Po miłym powitaniu przez gospodarza domu i pozostawieniu naszych bagaży, postanowiliśmy udać się do Destylarni Bowmore.

Ruszyliśmy z Port Ellen do Bowmore znaną nam już drogą A846.

W Destylarni Bowmore znajduje się jeden z piękniejszych The Stillhouse jakie widziałem na Islay.


(więcej…)

Written by mik_us - Visit Website

Słodko pikantna osiemnastka z Lowland

21 lutego 2011. Kategoria: Artykuły, Degustacje, Wyprawy. Brak komentarzy.

Co wspólnego ma pingwin z beczką i butelką whisky ?

Na pozór nic… “skojarzenia to przekleństwo, więc możemy dziś dać głowę – jakiekolwiek podobieństwo było czysto przypadkowe !”. Jak śpiewano na zakończenie programu satyrycznego ” Polskie Zoo “.

Będąc w edynburskim Zoo i widząc w nim beczkę, przypomniała mi się etykieta “Black Faced Sheep” zaprojektowana przez Jana Ferguson.

Zanim napiszę o tematowej whisky, chciałbym przypomnieć jaką destylarnią jest Bladnoch.

Destylarnia Bladnoch była zamknięta. Zamknięcie destylarni było prawdopodobnie spowodowane możliwością stworzenia przez nią konkurencji na rynku whisky. Znamy takie przypadki z naszego rodzimego rynku – nie koniecznie spirytusowego. Została ona ponownie otwarta przez pasjonata whisky.
(więcej…)

Written by mik_us - Visit Website

Wyprawa na Islay: Destylarnia Ardbeg

30 września 2010. Kategoria: Wyprawy. Brak komentarzy.

Po wizycie w Destylarni Laphroaig pojechaliśmy do miejsca gdzie kończy się droga A846 czyli do Destylarni Ardbeg.

W roku 1794 właściciel destylarni Alexander Stewart ogłosił upadłość, od tego czasu aż do 1815 roku na terenie Ardbeg zaczął destylować w celach nie komercyjnych The MacDougall’s. Następnie właścicielami destylarni byli kolejno: John McDougall & Co. (1818), John McDougall (1825), John & Alexander McDougall (1837), Alexander McDougall & Co.(1852). Takie były początkowe losy destylarni.

Z bardziej nam bliskich dziejów wart jest wspomnienia rok 1980 w którym to po raz ostatni słodowano jęczmień na terenie destylarni. Podejrzewam, że już w tym okresie wiadomo było że destylarnia zostanie zamknięta (25 marca 1981 r.)
W latach 1989 – 1996 destylarnia co roku była otwierana na dwa miesiące podczas których destylowano whisky.

Glenmorangie PLC kupił i ponownie uruchomił destylarnie w lutym 1997 r.
O tych i innych ciekawych wydarzeniach jak pierwsze procesy fermentacji i destylacji po ponownym otwarciu Destylarni Ardbeg możecie przeczytać na stronie ArdbegProject, stworzonej przez entuzjastę whisky. Również tam znajdziecie wyczerpującą listę wszystkich Single Malt Whisky, które zostały wyprodukowane w Destylarni Ardbeg.

Podczas wizyty w destylarni Ardbeg nie udało nam się dotrzeć do jeziora Uigeadail. Jest to kolejny powód aby tam wkrótce wrócić.

W otwartym w 1978 r. Visitor Center przyjęto nas bardzo życzliwie i ofiarowano pomoc w zakwaterowaniu. Znalezienie noclegu nie było łatwe. Odbywał się w tym czasie festiwal i wszystkie hotele, kwatery prywatne jak również kempingi nie miały już wolnych miejsc.
Na szczęście ze wspólnych opowieści przy degustacjach w Polsce wiedzieliśmy, że w Port Ellen mieszka Kevin, bardzo miły człowiek (Irlandczyk) i znakomity kucharz. Panie z Visitor Center przedzwoniły do niego w naszym imieniu i zarezerwowały nam jeden z jego nowo wyremontowanych pokoi. Pokoje były remontowane pod kątem festiwalu – Kevin gościł u siebie kapelę rockową. Z tego też powodu salon gościnny był urządzony w rockowym stylu.

Wracaliśmy z Ardbeg dwoma samochodami. Przy domu Kevina pożegnaliśmy się z dziewczynami z Visitor Center i udaliśmy się na spotkanie z byłym nauczycielem angielskiego. Po serdecznym powitaniu i oglądnięciu domu pojechaliśmy do Destylarni Bowmore o której więcej informacji w osobny wpisie.

Po zwiedzeniu terenu destylarni i spacerze brzegiem Loch Indaal udaliśmy się do baru Duffies w hotelu The Lochside. Tam po raz kolejny Ardbeg zaskoczył nas swoją bardzo dobrą whisky. Mieliśmy okazję spróbować niedostępne już u nas Lord of the Isles oraz 17 yo.

W naszym odczuciu były one lepsze od próbowanej na degustacji Jolly Toper’a Ardbeg Supernova, której walory najdokładniej omówił Menedżer Destylarni Ardbeg: Mickey Heads

Po powrocie z Bowmore do Port Ellen poznaliśmy wokalne zdolności gospodarza domu, słuchając przejmujących i wzruszających pieśni irlandzkich przy nabytych: w destylarni Ardbeg – Ardbeg Rollercoaster, w sklepie destylarni Springbank – Benrinnes z Cadenhead’s oraz zaserwowanej nam przez Kevina – Lagavulin (sherry).

Rano obdarowani przez niego niespodzianką na drogę udaliśmy się pozwiedzać piękne okolice destylarni Port Ellen.

Written by mik_us - Visit Website

Wyprawa na Islay: Destylarnia Laphroaig

5 sierpnia 2010. Kategoria: Wyprawy. Brak komentarzy.

Wracając do Portu Kennacraig umoczyliśmy na zachodnim wybrzeżu półwyspu Kintyre.

Jak już wcześniej było wspomniane pierwsza przeprawa promem na wyspę Islay została odwołana. Spieszyliśmy się aby nie stracić naszej rezerwacji na następny prom.


Podczas przeprawy spotkaliśmy małżeństwo, które często odwiedza wyspę Islay. Ich ornitologiczne zainteresowania nas bardzo zaciekawiły. Wyspa nie po raz pierwszy odsłaniała przed nami swoje tajemnice. Mając jeszcze w pamięci wizytę w Springbank już byliśmy myślami w kolejnej destylarni.

Z centrum dziedzińca widać wszystkie budynki go otaczające. Nie które z nich pamiętają czasy kiedy Laphroaig był jeszcze farmą, która dodatkowo destylowała whisky (1815 r.)

Na unikany smak Laphroaig wpływa woda, torf i jęczmień. Jak ważne są to elementy do dziś przypomina nam notatka z pamiętnika Bessie Williams napisana ponad 60 lat temu .
Woda była powodem wielu kłótni i rozpraw sądowych z sąsiadami. Jej specyficzny smak jest lekko odmienny od smaku okolicznej wody.
Na wyspie Islay często pada deszcz. Wsiąka on na dużych otwartych przestrzeniach w ziemię. Przesącza się przez warstwę torfu i ścieka do jeziora Loch Kilbride po skałach. Stamtąd woda trafia do destylarni. Woda spływając po skałach nie jest wzbogacana w niechciane minerały dzięki czemu nadal jest miękka i torfowa czyli idealna do produkcji whisky.

Jęczmień “Optic” (Chariot) jest sprawdzany każdego ranka. Jeżeli spełnia określone wymagania to zostaje on słodowany, omiatany dymem i suszony.
Destylarnia posiada swoje własne torfowisko na wschodzie jeziora Loch Indaal – nie daleko lotniska. Jest to miejsce które jest szczególnie nadzorowane. Ważne jest aby po wycięciu torfu wierzchnia warstwa była ponownie odłożona na swoje miejsce (podobnie jak darń w naszych polskich lasach). Ostrożność i dbałość o torf jest dla ludzi z Laphroaig bardzo ważna. Torf na tych terenach istnieje od milionów lat. Dłużej niż nasza ludzkość.

Islay’owy torf jest wyjątkowy. Na wyspie nie ma lasów w odróżnieniu od stałego lądu. Występowała tutaj specyficzna dla wilgotnych klimatów roślinność (wrzos, mech, torfowiec). Dodatkowym czynnikiem wpływającym na unikalność torfu jest osadzanie się soli i wodorostów na wyspie podczas sztormów.

Recepcja jest położona na parterze słodowni, która pamięta czasy kiedy Laphroaig był farmą i destylarnią. Farma została zlikwidowana w 1954 roku.
Na piętrze jest magazyn z jęczmieniem. W tej części destylarni po raz pierwszy woda odgrywa swoją dużą rolę.
Jęczmień zostaje namaczany przez dwa dni. Wodę wymienia się codziennie aby zachowała swoją czystość i posmak. Następnie woda jest odsączona i “zielony jęczmień” jest gotowy do kolejnego etapu słodowania.

Tutaj następuje proces, który w naturalnych warunkach występuje podczas wiosny.
Skrobia zostają zamienione w cukry.
Tworzą się również enzymy wykorzystywane w późniejszych procesach.
Przez ponad 7 dni w temperaturze 15/16 st.C zostaje nagromadzone i obracane 7 ton jęczmienia.
Siedem ton jęczmienia jest suszone torfowym dymem z wyspy Islay zmieszanym ze świeżym morskim powietrzem.

Ten proces trwa 18 godzin.


Przy paleniu torfu wyczuć można słodki zapach pochodzący z wrzosów i mchu oraz słonawe wodorosty.

Aby torf nie spłonął zbyt szybko dodawana jest do niego niewielka ilość wyżej opisanej wody.
Po około 12-13 godzinach jęczmień jest w pełni dymno-torfowy. Aby dokończyć proces słód jest suszony do osiągnięcia 4.5 % zawartości wody.
Jest to osiągane dzięki gorącemu powietrzu z radiatora. Powietrze jest podgrzewane przez nadwyżki gorącej wody pochodzącej ze stillhouse.

Następnie jęczmień leżakuje – odpoczywa przez 28 dni i nocy podczas których hartuje się (staje się bardziej odporny na zmiany) to odróżnia destylarnię Laphroaig od destylarni które dosuszają jęczmień strumieniem gorącego powietrza.
Po zmieleniu, jęczmień jest gotowy aby przekazać do alkoholu wszystkie ukryte w nim walory.

W destylarni Laphroaig nie używa się drewnianych kadzi. Zostały one zastąpione ok. 10 lat temu przez stalowe zbiorniki.
Zmielony jęczmień jest mieszany z ciepłą zatorfioną wodą o temperaturze 67 st.C. co powoduje uwolnienie cukrów.

Słodka brzeczka jest chłodzona do 20 st.C. Dodane zostają do niej drożdże aby rozpocząć naturalną fermentację. Szerzej ten proces został opisany przy okazji wizyty w destylarni Springbank.

“Peaty beer” po osiągnięciu 8,5 % alkoholu zostaje poddane podwójnej destylacji.

Pierwsza destylacja zwiększa moc alkoholu do 22 %. Alkohol na tym etapie produkcji określany jest mianem “Low wine”.

Low wine zostaje poddane drugiej destylacji.

Whisky dojrzewa podczas swojego długiego snu powoli oddając działkę aniołom i poddając się wpływowi morskiego powietrza.

Written by mik_us - Visit Website

Wyprawa na Islay: W drodze do Portu Kennacraig

29 lipca 2010. Kategoria: Wyprawy. Brak komentarzy.

Po opuszczeniu Campbeltown pojechaliśmy do miejsca które nas urzekło swoim pięknem a mianowicie zachodnie wybrzeże półwyspu Kintyre.

W kilku miejscach, na skalistym wybrzeżu bezpośrednio nad poziomem morza widać skały osadowe. Osady holoceńskie wyraźnie podnoszą poziom plaży.

Środek plaży jest wypełniony piaskiem i żwirem.
Wybrzeże było kształtowane przez lodowce. W okresie holocenu, poziom morza wzrósł po raz kolejny w wyniku osadzania się żwiru na plaży. Jest to jedno z niewielu miejsc w Szkocji gdzie podłoże nie zostało naruszone i nadal jest widoczne na niskim poziomie brzegu.

Na wybrzeżu następowało kilka faz zmian poziomu morza podczas czwartorzędu.

Porosty widoczne na skałach są wskaźnikiem czystości środowiska.


Written by mik_us - Visit Website

Wyprawa na Islay: Destylarnia Springbank w Campbeltown

20 lipca 2010. Kategoria: Wyprawy. 1 komentarz.

Jak pamiętacie z wcześniejszego wpisu jadąc od Portu Kennacraig skręcamy za kościołem w prawo w dróżkę prowadzącą do destylarni.

Po prawej stronie dróżki są biura a po lewej stronie za biurami jest podwórko na którym stoją beczki oraz budynki należące do destylarni. Umówieni byliśmy na indywidualne zwiedzanie, więc czas oczekiwania nie był długi. Nam jednak wydało się że on się ciągnie w nieskończoność, tak bardzo już chcieliśmy wejść do środka. Sprawdzić namacalnie jak wyglądają miejsca i urządzenia znane nam z literatury i opowiadań przy kieliszku.

Destylarnia Springbank, która powstała w 1828 roku nie mogła być przeciętną destylarnią. Znajduje się ona na południowej części półwyspu Kintyre gdzie jeszcze pod koniec XIX wieku mieściło się kilkadziesiąt destylarni. Niestety większość z nich jeszcze przed 1934 rokiem przeszła z jakości w ilość i obecnie już są one zamknięte. Pomimo że w tym czasie pozostały już tylko dwie destylarnie (Springbank i Glen Scotia) to do dnia dzisiejszego miasto Campbeltown i tereny do niego przylegające uznawane są za jeden z czterech regionów szkockiej whisky.

Tak więc nie ma co się dziwić, że ochoczo wkroczyliśmy na betonową posadzkę słodowni. Jakie było nasze rozczarowanie gdy ujrzeliśmy ją pustą. Nie spróbowaliśmy jęczmienia :) nie przesypywaliśmy go przez palce i nie zobaczyliśmy tego pięknego widoku kiedy cała słodownia jest wypełniona pod ściany namoczonym jęczmieniem. Na ten widok musieliśmy poczekać do wizyty na Islay.

Brak jęczmienia w słodowni był spowodowany wrześniowym zakupem 30 ton nowego ziarna od lokalnego rolnika Davida Young który je uprawiał 5 mil od destylarni. Widzieliśmy to ziarno ale wizualnie nie różniło się ono od ziaren z innych destylarni. Nowy rodzaj jęczmienia to Westminster. Uprawa była nadzorowane przez Franka McHardy i menedżera destylarni Stuarta Robertson, którzy są zgodni co do jego bardzo dobrej jakości. Powiedziano nam, że poziom wilgoci w zebranym ziarnie nie był większy niż 17 %. Jęczmień był suszony w piecu aż osiągnął wilgotność 12 %. Następnie został on oddany do składu i tam w chwili naszego przyjazdu (marzec) jeszcze pozostawał. Teoretycznie trzy miesiące po oddaniu jęczmienia do składu powinien on wyjść z tzw. uśpienia i być gotowym do słodowania. W maju już słód jęczmienny miał być wykorzystywany do produkcji whisky.

Słód jest mielony w starym doskonale zachowanym młynku.

Przy kadziach zaciernych zrobiliśmy sobie dłuższy postój. Ale było też o czym sobie porozmawiać. Drożdże wykorzystywane do fermentacji – Saccharomyces Cerevisiae pochodzą od producenta z Wielkiej Brytanii. Do momentu ich użycia są one przechowywane w chłodziarce. Od jakości drożdży zależy dobry smak oraz pełna i szybka fermentacja brzeczki. Nie powinny one powodować dużego spienienia – wymagane jest jak najmniejsze. Ważna jest odporność na mycie-płukanie alkoholu o stężeniu do 10 %.

Potrzebna jest odpowiednia ilość drożdży aby nastąpiła pełna fermentacja. Nie jest dodawana zawsze taka sama ilość drożdży co również wpływa na końcowy efekt. Na początku fermentacji drożdże aby rosnąć wykorzystują cukier z brzeczki, następuje wtedy tzw. fermentacja tlenowa. W ciągu tygodnia w zależności od tego po raz który jest robiony zacier ciężar właściwy waha się pomiędzy 1038 a 1048. Kiedy w zbiorniku tzw. washback ilość tlenu zostanie zredukowana wtedy drożdże powodują przemianę cukrów w różnorodne alkohole, dwutlenek węgla i energię w postaci ciepła. Alkohol jest produktem ubocznym w tzw. fermentacji beztlenowej. Całkowita fermentacja trwa minimum (więcej…)

Written by mik_us - Visit Website

Wyprawa na Islay: Edynburg – Campbeltown

18 marca 2010. Kategoria: Wyprawy. Brak komentarzy.

W kilku następnych zdaniach opiszę wyprawę na Islay, wyspę na której znajduje się dużo ciekawych destylarni i która sama w sobie jest bardzo interesująca (ptactwo, roślinność, krajobrazy).
Wyprawa rozpoczyna się w stolicy Szkocji, Edynburgu.
Auto zostało odebrane z wypożyczalni wieczorem, aby wyruszyć z samego rana…

(więcej…)

Written by mik_us - Visit Website

 


Verified by MonsterInsights